Przypuszczam, że kontekst naszej pracy oraz konkretne zadania, są nieco inne. Być może pracujesz w analizie, testowaniu, programowaniu, może w managemencie. Niemniej jednak podrzucam dziś garść pytań, które zadaję na…
Ogólnym podejściem wskazywanym przy wdrażaniu czy przepisywaniu systemów jest: Najpierw określ stan AS IS (jak jest teraz) Potem określ stan TO BE (jak ma być) A potem przygotuj plan przejścia z AS IS do TO BE W…
Tak, to jest możliwe ????. Zacznijmy od tego, że gdy rozmawiasz z klientem bądź innymi interesariuszami na temat ich oczekiwań, to każda ze stron coś sobie wyobraża. Każda ze stron…
Jeśli kiedykolwiek miałeś bądź miałaś styczność z materiałami na temat współpracy klientem, może z jakąś książką, kursem lub artykułem, zewsząd bombardowano stwierdzeniami typu: "szukaj potrzeb klienta", "pokazuj klientowi korzyści", itp.…
Aktualnie modne jest takie założenie, iż żeby w trakcie spotkań i rozkmin "uwzględniać głos każdego", gdy "każdy ma swoją perspektywę" oraz "każda perspektywa jest równie wartościowa", a przecież "nie oceniamy, lecz doceniamy" - żeby wymienić tylko niektóre z używanych fraz.
Trudno zaprzeczyć wymienionym stwierdzeniom. Spróbuję jednak.
Pewnego razu moja spółka BNS IT niemal zbankrutowała. Przeczytaj co się na to złożyło i w jaki sposób przez kilka lat wyprowadzaliśmy ją na prostą.
Wpadłeś w projekt, w którym już wszystko jest ustalone: zakres, cena, termin, a może nawet i błędy, które wystąpią.
No i co ty analityku masz z tym zrobić? Jaką analizę wykonać? Na jakie decyzje projektowe masz wpływ? Odpowiadam: na żadne.
Post o pierwszym na świecie analityku :)
Analityku! Jeśli właśnie goni cię zwinna transformacja i zupełnie nie wiesz, jak się w niej odnaleźć, to dobrze trafiłeś. Ten artykuł napisałem specjalnie dla ciebie.
Popatrz na trzy fragmenty konwersacji pomiędzy Właścicielem produktu a Zespołem: Konwersacja 1Zespół: Czy zmieniamy coś w najbliższym sprincie?Właściciel produktu: Raczej nie…….Konwersacja 2Zespół: Co chciałbyś zmienić w najbliższym sprincie?Właściciel: Hmm…, jeszcze…